Od roku chodziły słuchy, że Robert Janowski ma się pożegnać z programem Jaka to melodia?. Początkowo udawało mu się jeszcze uniknąć zwolnienia dzięki kontraktowi podpisanemu z producentem programu, Media Corporation. Kiedy jednak Jacek Kurski za ogromne pieniądze odkupił prawa do formatu, dni Janowskiego były już policzone. Od kilku tygodni spekulowano, kto zastąpi Roberta na stanowisku prowadzącego.
Na giełdzie nazwisk pojawiły się m.in. kandydatury Rafała Brzozowskiego, Barbary Kurdej-Szatan i Haliny Mlynkovej. Ta ostatnia wygrała ponoć nawet casting, ale niespodziewanie zrezygnowała. Na podorędziu był jednak Norbi, który znany jest z tego, że nie brzydzi się żadną chałturą. Kurski marzy, aby w odmienionej wersji programu pojawił się nowy gatunek muzyki, a mianowicie disco polo, zatem wydaje się, że Norbi jest więc stworzony do tak "wzbogaconego" formatu. Choć początkowo twórca hitu Kobiety są gorące był nieco tajemniczy w dzieleniu się informacjami na temat swojego angażu, teraz już oficjalnie nie kryje ekscytacji.
Bardzo się cieszę na tę fuchę - powiedział Faktowi.
Twórcy programu także są zachwyceni wyborem, przekonując, że dzięki Norbiemu teleturniej "znów będzie dawał radość Polakom"
Tymczasem władze TVP zadecydowały, że ostatnich 10 odcinków programu, które nagrano jeszcze z Janowskim... nie doczeka się emisji. Poinformował o tym na Facebooku sam były prowadzący.
Wczoraj zapadły ostatnie decyzje w sprawie Jaka to Melodia? i naszych ostatnich 10 odcinków. Nie gramy. Czyli to już koniec. 21 lat... Kawał życia. Waszego i mojego. Było pięknie. I nie dajmy sobie zabrać tych wspomnień! - zaapelował.
Janowski podziękował też producentowi, TVP i współpracownikom oraz uczestnikom. Z jego wpisu przebijała gorycz i żal. Telewizja Polska stoi jednak na stanowisku, że Robert "nie wyraził chęci współpracy".
Możemy jedynie stwierdzić, że z jego strony nie było woli współpracy. Pan Janowski nie zapoznał się z proponowanymi zmianami w programie, więc nie rozumiemy, skąd biorą się jego komentarze w tym zakresie - powiedział przedstawiciel telewizji w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
W "odświeżonej" wersji teleturnieju, który ukaże się w jesiennej ramówce, zmieni się o wiele więcej niż prowadzący. Nowa będzie także scenografia i wykonawcy piosenek odgadywanych przez uczestników. Jak ustaliła Plejada, z programem pożegnają się wokaliści Grzegorz Wilk, Aneta Figiel i Agata Dąbrowska oraz Robert Osam.
Tymczasem Janowski i jego żona zapowiadają pozwy, twierdząc że byli zastraszani przez Kurskiego, który groził Robertowi, że ten... "skończy jak Torbicka" . Patrząc na dynamiczny rozwój kariery Grażyny po odejściu z TVP można uznać, że to akurat nie powód do zmartwienia. Tyle że Torbicka ma wielki szacunek widzów i branży, klasę, wiedzę i umiejętności. Co zaś może zaproponować Janowski?